Senat – Ustawa o ¦rodkach Przymusu Bezpośredniego i Broni Palnej.

Większość klubów sejmowych opowiedziała się w czwartek za przyjęciem 21 z 24 poprawek, jakie Senat proponuje wprowadzić do ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, regulującej użycie i wykorzystanie środków takich jak np. kajdanki i pałki.

Tylko klub Solidarnej Polski kwestionuje jeszcze kilka innych poprawek Senatu wyrażając obawę, że ich wprowadzenie da funkcjonariuszom służb mundurowych możliwość nadużywania środków przymusu także wobec demonstrujących z pobudek politycznych.

Uchwalona przez Sejm ustawa ustala m.in., jakie konkretnie środki przysługują każdej z ponad 20 formacji i podmiotów (takich jak policja, służba więzienna, ABW i inne), kiedy i na jakich zasadach mogą być użyte lub wykorzystane oraz kroki, jakie należy podjąć przed i po sięgnięciu po środki przymusu lub broń. Projekt przygotowany w MSW uchwalono, ponieważ Trybunał Konstytucyjny zakwestionował uregulowanie tych kwestii w rozporządzeniu – w ocenie TK zasady użycia broni i środków przymusu bezpośredniego ingerujące w prawa i wolności obywatelskie, powinna opisywać ustawa – jako akt prawny rangi wyższej niż rozporządzenie. Dotychczasowe regulacje stracą moc 5 czerwca, wtedy też ma wejść w życie nowa ustawa.

W czwartek występujący w debacie w Sejmie posłowie PO, PiS, PSL i SLD poparli 21 z 24 poprawek Senatu. Wszyscy podkreślali doniosłość poprawki, mocą której zobowiązano MSW do przedstawienia Sejmowi i Senatowi po roku od wejścia w życie ustawy oceny jej funkcjonowania, szczególnie w zakresie „zasadności i skuteczności rozwiązań nią przewidzianych”. Wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk występując w debacie zapowiedział, że o komentarz do tego sprawozdania poprosi też Rzecznika Praw Obywatelskich i organizacje broniące praw człowieka.

Tadeusz WoĽniak (Solidarna Polska) oświadczył, że jego klub opowiada się za tym, aby takie sprawozdania minister składał corocznie, a nie raz – po roku od wejścia w życie ustawy. Kwestionował też inne poprawki, które – jego zdaniem – umożliwią funkcjonariuszom używanie środków przymusu lub broni na podstawie uznania za „przedmioty niebezpieczne” np. szalika lub transparentu – bo można nimi np. kogoś udusić. „To by było jawne nadużycie prawa” – odpowiadał mu Stachańczyk.

Posłowie w debacie opowiedzieli się przeciw senackiej propozycji, aby zezwalać na prewencyjne – dla zapobieżenia ucieczce oraz aktom agresji lub autoagresji – użycie siły fizycznej, kajdanek, kaftana bezpieczeństwa lub kasku zabezpieczającego (zapobiegającego samookaleczeniu głowy) m.in. wobec osób ujętych, umieszczonych w areszcie oraz więĽniów. Sejmowi legislatorzy zwrócili uwagę, że te kwestie ustawa już reguluje i poprawki tej treści są zbędne.

Większość pozostałych poprawek Senatu, których przyjęcia chcą uczestnicy debaty, ma charakter redakcyjny, legislacyjny lub doprecyzowujący. Senat proponuje m.in. doprecyzowanie definicji „wykorzystania” broni palnej (poprawka doprecyzowuje, że pojęcie wykorzystania broni dotyczy sytuacji z zastosowaniem amunicji penetracyjnej). Inna poprawka rozszerzyła katalog środków przymusu przysługujących Służbie Więziennej o psy służbowe, których można byłoby używać w uzasadnionych wypadkach wobec osadzonych.

Ustawa pozostawia obowiązek oddania strzału ostrzegawczego. Funkcjonariusz przed użyciem broni palnej będzie musiał okrzykiem zidentyfikować formację, do której należy (np. „Policja!”). Jeśli osoba nie podporządkuje się wezwaniu, powinna zostać ostrzeżona o oddaniu strzału ostrzegawczego: „Stój, bo strzelam!”.

Jeśli zignorowane zostanie również i to ostrzeżenie, uprawniony ma oddać strzał ostrzegawczy w bezpiecznym kierunku. Zgodnie z ustawą od tej procedury lub jej poszczególnych elementów, w szczególności od oddania strzału ostrzegawczego, można odstąpić, „jeżeli ich zrealizowanie groziłoby bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia uprawnionego lub innej osoby”.

Ustawa co do zasady zakazuje użycia broni palnej przez oddziały zwarte jakiejkolwiek formacji (obecnie przepisy zezwalają oddziałom policji strzelać na rozkaz dowódcy). Przewidziane są dwa wyjątki – pierwszy dotyczy bezpośredniego zagrożenia życia, np. gdyby któryś z dowódców (bo – jak zapewnia MSW – w praktyce tylko oni mają broń palną) odłączył się od oddziału i znalazł się w niebezpieczeństwie; drugi – stanu wyjątkowego, kiedy strzelać będą mogły oddziały policji lub wojska. Reguły postępowania na taką okoliczność, włącznie z obowiązkiem oddania salwy ostrzegawczej, określono w ustawie.

www.pap.pl