Kwotowa waloryzacja emerytur emerytur zgodna z Konstytucją



Waloryzacja kwotowa świadczeń emerytalno-rentowych w 2012 roku jest zgodna z Konstytucją – orzekł dzisiaj Trybunał Konstytucyjny. Pięciu sędziów zgłosiło zdania odrębne.

We wtorek Trybunał Konstytucyjny rozpoznał połączone wnioski Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczące waloryzacji kwotowej świadczeń emerytalno-rentowych w 2012 roku.

19. bm. po ośmiogodzinnej rozprawie, Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy wprowadzające metodę waloryzacji kwotowej są zgodne z konstytucją.

W trakcie rozprawy przedstawiciel prezydenta RP Krzysztof Łaszkiewicz przekonywał, że „waloryzowanie świadczeń emerytalno-rentowych za pomocą mechanizmu kwotowego jest niedopuszczalne”. Dodał, że „taki system byłby uzasadniony, gdyby wszystkie świadczenia były sobie równe”.
Natomiast zdaniem przedstawiciela Sejmu, posła Borysa Budki, „ta metoda waloryzacji jest dopuszczalna, ponieważ usprawiedliwia ją zasada dbałości o finanse publiczne państwa”.

Na pytanie sędziego sprawozdawcy Andrzeja Rzeplińskiego, ile stracili na tej waloryzacji emeryci, których świadczenia były najwyższe, a ile zyskali ci ubożsi, przedstawiciel RPO stwierdził, że pobierający 5000 zł emerytury zyskał 71 zł miesięcznie, gdyby natomiast utrzymano waloryzację procentową, jego świadczenie byłoby większe o ok. 170 zł miesięcznie. Ten zaś, czyja renta wynosi 1000 zł, dzięki waloryzacji kwotowej otrzymał o 25 zł więcej niż przy waloryzacji procentowej.

Uzasadniając wyrok, Andrzej Rzepliński przypomniał, że „zabezpieczenie społeczne, w tym świadczenia emerytalno-rentowe, są gwarantowane przez konstytucję, a ich formę w całości określa ustawodawca”. Oznacza to – podkreślił – że „ustawodawca ma znaczną swobodę w kształtowaniu mechanizmu waloryzacji i może wybrać sposób optymalny do bieżących potrzeb”.

Zdaniem sędziego sprawozdawcy, „tylko brak waloryzacji bądĽ taka waloryzacja, która sprowadziłaby świadczeniobiorców poniżej poziomu życiowego, mogłaby naruszać istotę prawa do zabezpieczenia społecznego”. Rzepliński dodał, że jednorazowa i incydentalna zmiana sposobu waloryzacji z procentowej na kwotową nie wyłącza samej instytucji waloryzacji i tym samym nie narusza konstytucyjnej zasady zabezpieczenia społecznego.
Pięciu sędziów Trybunału zgłosiło jednak zdania odrębne

Sędzia podkreślił jednocześnie, że państwo, oprócz zapewnienia obywatelom zabezpieczenia społecznego, musi uwzględniać sytuację gospodarczą w kraju, szczególnie teraz, w czasie kryzysu. „Wynika to z konstytucyjnej zasady równowagi budżetowej państwa, od której zależy zdolność kraju do rozwiązywania odległych w czasie interesów różnych pokoleń” – wyjaśnił Rzepliński.

Pięciu sędziów Trybunału zgłosiło jednak zdania odrębne. Byli to: Zbigniew Cieślak, Maria Gintowt-Jankowicz, Mirosław Granat, Marek Kotlinowski oraz Marek Zubik.

Sędzia Maria Gintowt-Jankowicz stwierdziła, że „waloryzacja kwotowa narusza zasadę równości wobec prawa i zaufania obywateli do państwa”. Wskazywała, że 71 zł, czyli kwota, o którą zwaloryzowano tegoroczne emerytury i renty, nie jest tak naprawdę waloryzacją, lecz jedynie dodatkiem do tych świadczeń. Podobnego zdania był sędzia TK Zbigniew Cieślak.

Sędzia Mirosław Granat oraz sędzia Marek Kotlinowski wskazywali natomiast, że kryzysem panującym w Polsce nie można usprawiedliwiać ustawodawcy, który zmienił system waloryzacji z procentowej na kwotową. Zdaniem sędziego Granata, „taki mechanizm nie daje równych praw wszystkim świadczeniobiorcom”.

Na podstawie TVP INFO