Dziennik Polski – artykuł dotyczący interpelacji Posła Waldemara Sługockiego

 

WIĘZIENIE.Poseł Waldemar Sługocki (PO) chce przekonać ministra sprawiedliwości do wprowadzenia płatnej telewizji w więzieniach. – Dlaczego w szpitalach chorzy muszą płacić za oglądanie ulubionego serialu, a przestępcy mają to wszystko za darmo? – pyta parlamentarzysta.
Resort sprawiedliwości sceptycznie odniósł się do pomysłu posła. W odpowiedzi na jego interpelację minister tłumaczy, że dla osób odsiadujących długoletnie wyroki telewizja jest często jedynym oknem na świat.

„W znacznej części osadzeni nie posiadają środków finansowych, co przy wprowadzeniu opłat za korzystanie z odbiorników telewizyjnych mogłoby stanowić zagrożenie dla atmosfery w zakładach karnych czy aresztach śledczych” – czytamy w odpowiedzi.
Minister przyznaje, że opłaty mogłyby zmniejszyć koszty energii, ale z drugiej strony wyposażenie cel w urządzenie pobierające opłaty zwiększyłoby koszty administracyjne. Jednocześnie zauważa, że więĽniowie korzystają ze swoich prywatnych odbiorników i są zobowiązani do opłacania abonamentu telewizyjnego. Czy opłacają?
Nie posiadamy uprawnień do sprawdzania, czy osadzeni płacą za abonament, natomiast informujemy więĽniów o obowiązku uiszczania opłaty – przyznaje kpt. Tomasz Wacławek, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Krakowie.
W areszcie śledczym przy ul. Montelupich jest ponad 150 cel więziennych. – Większość z nich jest wyposażona w telewizory, które najczęściej są przywożone przez rodziny więĽniów – mówi kpt. Wacławek. Dodaje, że w ubiegłym roku w telewizorze przekazanym skazańcowi strażnicy odkryli narkotyki.
W praktyce skazani używają swoich telewizorów, ale za zużytą energię elektryczną płacą podatnicy. Inaczej jest w szpitalach. W placówce im. S. Żeromskiego w Krakowie telewizory i urządzenia do pobierania opłat dostarcza prywatna firma. Za sześć godzin oglądania wiadomości lub ulubionego serialu pacjent musi zapłacić 6 zł. – Z zarobionej puli firma oddaje na rzecz szpitala 1200 zł miesięcznie, za co możemy opłacić rachunek za zużyty prąd – mówi Leszek Gora, rzecznik szpitala. Czy takie rozwiązanie można zastosować w więzieniach?
Poseł Sługocki przyznaje, że sam nie wie, w jaki sposób wprowadzić płatne oglądanie telewizji, skoro sprzęt jest własnością więĽniów. – Chodzi mi raczej o wywołanie dyskusji na temat zmian w funkcjonowaniu zakładów karnych – przyznaje polityk.
Zauważa, że spędzanie całego dnia przed telewizorem to kiepski sposób na resocjalizację skazańca. – Gdyby musieli za to zapłacić, wielu więĽniów mogłoby poszukać dla siebie bardziej twórczego zajęcia – przyznaje poseł.
Niezadowolenia z bezpłatnej telewizji w zakładach karnych nie kryje również Paweł Oświęcimka z Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa w Krakowie. – Takie praktyki sprawiają, że przestępcy są lepiej traktowani niż ludzie wolni – przyznaje Oświęcimka.
Tomasz Wacławek zwraca uwagę na to, jak rozwiązano ten problem w niektórych niemieckich więzieniach. – Tam każdy osadzony, który chce korzystać z radia czy własnego telewizora, płaci miesięcznie symboliczną opłatę – podaje Wacławek.

marc..@dziennik.krakow.pl