Czesław Tuła podkreślał, że niektóre wysuwane postulaty są, jego zdaniem, bezkosztowe. Wskazał choćby kwestię zwolnień lekarskich. – Np. L4, które zostało obiecane jeszcze przed wyborami, a teraz gdzieś to ugrzęzło – wyjaśniał.
Poza tym, funkcjonariusze oczekują finansowego doceniania ich pracy. – Prestiżem funkcjonariusz więzienny nie nakarmi rodziny – mówił przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa, zwracając uwagę, że jest problem z naborem nowych funkcjonariuszy. – W służbie więziennej ludzie po prostu nie chcą pracować za takie pieniądze w takim zagrożeniu i pełnej dyspozycyjności.
Odrzucił także zarzut, że może chodzić o akcję polityczną. – Nasze postulaty pojawiają się od marca, a nie w sercu kampanii wyborczej – mówił Czesław Tuła.