Rząd planuje nowelizację budżetu.

Donald Tusk o nowelizacji budżetu

Trudna sytuacja budżetowa skłoniła rząd do weryfikacji założeń budżetowych na rok 2013. Donald Tusk zapowiedział trzy ważne kroki: zwiększenie deficytu budżetowego do 16 mld zł, cięcia w wydatkach ministerstw na ok 8,6 mld zł oraz zawieszenie progu 50 proc. relacji długu do PKB.

– Założenia do nowelizacji budżetu na rok bieżący przedstawimy w sierpniu – zapowiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk.

Według premiera Tuska, rok 2013 jest rokiem krytycznym, ale 2014 rok ma być już czasem ożywienia gospodarczego. Premier zapewnił także, że rząd szuka takich rozwiązań, które nie uderzą obywateli po kieszeni. – Ważne jest, żeby nie przesadzić z cięciami, kiedy rynek

Nowelizacja budżetu jest podyktowana niższymi niż planowano wpływami z podatków, głównie CIT. – W maju i czerwcu widać wyraĽne znaki poprawy, jeśli chodzi o wpływy do budżetu, ale ciągle te wpływy do budżetu są niewystarczające, żebyśmy mogli zagwarantować realizację budżetu tak, jak to zaplanowaliśmy w zeszłym roku – mówił na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier. W budżecie brakuje 24 mld zł.

Donald Tusk zapowiedział także, że rząd jest skłonny zwiększyć deficyt budżetowy o ok. 16miliardów złotych. Cięcia w wydatkach ministerstw wyniosłyby z kolei blisko 8 miliardów złotych.

Tusk: zwiększymy deficyt o 16 mld złotych – Rząd przedstawi nowelizację tegorocznego budżetu w sierpniu – poinformował premier Donald Tusk. Założenia nowelizacji przewidują zwiększenie deficytu o 16 mld zł oraz cięć „w granicach 8,5 mld zł”. – TVN24 – x-news

 

Tusk: rząd przyjął korektę ustawy o finansach publicznych

Rząd przyjął we wtorek korektę ustawy o finansach publicznych – poinformował premier Donald Tusk. Dodał, że dzięki tym rozwiązaniom będzie możliwa ochrona obywateli, ponieważ niezbędne cięcia będą minimalne.

Tusk poinformował, że zgodnie z nowelą w 2013 i 2014 roku zawieszone byłoby działanie 50-proc. progu ostrożnościowego i reguły wydatkowej, według której wydatki mogą rosnąć nie więcej niż inflacja plus jeden proc.

„Równocześnie kończymy pracę nad dużą ustawą o nowej regule wydatkowej, która – takie mamy przekonanie – powinna wejść w życie jeszcze w tym roku” – powiedział premier we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

Wyjaśnił, że reguła ta modyfikuje zgodnie z zaleceniami Unii Europejskiej – ale przede wszystkim zgodnie z interesem Polski – pewne przepisy dotyczące reguły wydatkowej, w tym progów ostrożnościowych. „Będzie ona czyniła nasz system bardziej elastycznym, co nie znaczy pozbawionym rygorów” – zaznaczył.

Szef rządu podkreślił, że zmiany umożliwią przeciwdziałanie dekoniunkturze.

Tusk: zawiesiliśmy działanie progu ostrożnościowego – Tusk poinformował, że zgodnie z nowelą w 2013 i 2014 roku zawieszone byłoby działanie 50-proc. progu ostrożnościowego i reguły wydatkowej, według której wydatki mogą rosnąć nie więcej niż inflacja plus jeden proc. – TVN24 – x-news

Rostowski: zwiększenie deficytu o 16 mld zł to silny impuls stymulacyjny

Zwiększenie deficytu bieżącego budżetu państwa o 16 mld zł, czyli o ok. 1 proc. PKB, to silny impuls stymulacyjny, według wszystkich normalnych kanonów ekonomii – powiedział po wtorkowym posiedzeniu rządu wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski.

Dodał, że łącznie z bieżącym działaniem stymulującym „podejmujemy dalszą konsolidację tzw. strukturalną”. „Tą, która działa w dłuższym okresie. Tutaj kluczowa jest rola oszczędności na 8,6 mld zł. Te oszczędności stanowią ok. 0,5 proc. PKB dodatkowych oszczędności w porównaniu z tym, co było już zawarte w budżecie na 2013 r.” – mówił.

„Łączymy więc stymulację krótkookresową z dalszym postępem w konsolidacji finansów publicznych w dłuższym okresie, mimo, że ta konsolidacja, z uwagi na spowolnienie gospodarcze, będzie mniej daleko idąca niż w latach 2011-2012” – dodał.

Minister przypomniał też, że już od dawna mówił, iż nowelizacja tegorocznego budżetu może być konieczna. „W paĽdzierniku ubiegłego roku podczas prezentowania budżet na 2013 r. mówiłem jasno, że nie wykluczamy możliwości, konieczności nowelizacji tego budżetu” – wskazał.

Dodał, że powodem tego był brak możliwości oszacowania dokładnego wpływu kryzysu w strefie euro na polską gospodarkę.

Piechociński: eksport to za mało dla wzrostu PKB

Rosnący eksport ma ograniczone możliwości oddziaływania na polską gospodarkę, dlatego ważne jest też podtrzymywanie konsumpcji – w ten sposób wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński uzasadniał zwiększenie o 16 mld zł tegorocznego deficytu.

„Kluczowe jest pobudzanie gospodarki, chronienie inwestycji, podtrzymywanie zachęt do inwestowania, a także – co jest szczególnie ważne – chronienie najsłabszych grup społecznych, a jednocześnie podtrzymywanie konsumpcji” – mówił na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu Piechociński.

Jak powiedział, główny motor naszego wzrostu PKB, czyli eksport, ma ograniczone możliwości oddziaływania na całą gospodarkę, dlatego przy spowolnieniu należy szukać innych możliwości dynamizowania wzrostu.

Według danych GUS, po 5 miesiącach tego roku nasz eksport był o 6,2 proc. wyższy niż przed rokiem. Najbardziej sprzedaż naszych towarów zwiększała się na rynkach rozwijających się i słabiej rozwiniętych.

„Same dobre wiadomości z eksportu nie decydują o dobrej koniunkturze w całej gospodarce, stąd tak ważne jest, abyśmy w większym stopniu niż dotąd kierowali środki podtrzymujące procesy inwestycyjne i przyspieszyli wykorzystanie środków unijnych z tej perspektywy (finansowej)” – podkreślił wicepremier.

Resorty otrzymają we wtorek informację ws. oszczędności

We wtorek poszczególne resorty otrzymają informację w sprawie oczekiwanych przez premiera Donalda Tuska tegorocznych oszczędności. Szef rządu zapewnił, że rozmawiał w tej sprawie ze wszystkimi szefami ministerstw.

„Poszczególne resorty otrzymają dzisiaj precyzyjną informację, czego oczekujemy od każdego z ministrów, tzn. skali oszczędności, jak i sugestii, w których miejscach jest to najprostsze” – podkreślił premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

Szef rządu przyznał, że rozmawiał już w tej sprawie z każdym szefem resortu. „Uprzedzałem każdego z moich pracowników o skali i strukturze tych oszczędności. Miałem satysfakcję w czasie tych rozmów, widząc, jak odpowiedzialni ministrowie do tego podchodzą, nie było jakiegoś oporu” – powiedział. Ocenił, że uda się przeprowadzić te „operacje” skutecznie.

„Mniej więcej zaproponowaliśmy takie oszczędności, które odpowiadały wielkościom i proporcjom oszczędnościom niewymuszonym nowelą (budżetu – PAP), tylko takim naturalnym oszczędnościom z zeszłego roku” – dodał.

Premier wyjaśnił, że prawie każdy resort, planując swoje wydatki, „pod koniec roku konstatuje, że nie wydał wszystkich pieniędzy”. „Dokładnie wiemy, które z tych pieniędzy nie są wydane. Mniej więcej te wielkości, jakie odnotowaliśmy pod koniec ubiegłego roku, proponujemy także naszym współpracownikom dzisiaj” – dodał.

¬ródło : www.onet.pl